poniedziałek, 24 grudnia 2012

Bez śladu


                         Poniedziałek, 5:10
Komisarze wracają do domu po akcji.
Ania:   na szczęście tą sprawę mamy już zamkniętą.
Rafał: dokładnie. A wiesz może, kiedy Seba wraca?
Ania: jutro  rano będzie już na komendzie.
00: W27 dla 00!
Ania: W27, zgłaszam.
00: zaginęła siedemnastoletnia Patrycja  Langowska . Zaginięcie zgłosili jej rodzice, którzy mieszkają na Szamanów 25.
Ania: bierzemy to. Bez odbioru..
5:40. Dom Langowskich.
matka: dobrze, że jesteście.   Dzwonię i dzwonię tam na tą waszą policję...
Ania: spokojnie. Kiedy widzieliście ostatnio córkę?
ojciec: w piątek wieczorem.  Wyszła na urodziny do koleżanki do tego klubu   oddalonego jakieś 3-5 km stąd.
Rafał: pozwolili państwo iść  córce na tą imprezę do tego klubu?
matka: tak.  Na początku też byłam przeciwna, ale w końcu uległam.
ojciec: widzisz?! Gdybyś jej nie puściła, to byłaby tu teraz z nami !
matka: a skąd mogłam to przewidzieć, idioto?
ojciec: z własnej głowy! Ja tu haruję dzień i noc, a ty się pozwalasz jej szlajać po klubach !
matka: ale to był tylko jeden raz! Patrycja bardzo chciała iść na tą imprezę!
ojciec: to trzeba było jej zabronić! Czy wam, kobietom aż  tak trudno myślenie przychodzi ?!
Ania: proszę nie obwiniać żony.
ojciec: a czy ty  rozumiesz, że ja się martwię o córkę ?!
Ania: doskonale rozumiem, ale  nerwy tu nic nie zdziałają!  Moglibyśmy poprosić o zdjęcie Patrycji?
matka: proszę. Na odwrocie mają państwo adres klubu.
Rafał: może tu także chodzić o porwanie, także na wszelki wypadek  zainstalujemy podsłuchy na wszystkie telefony.
ojciec: to instalujcie..
6:50.  W samochodzie.
Rafał:  i co myślisz o tym wszystkim?
Ania: ten ojciec jakiś taki dziwny był. Najpierw martwi się o córkę, obraża żonę, a potem  niechętnie zgadza się na ten podsłuch.
Rafał: może nawet nie było żadnego porwania, czy ja wiem. A jak nazywa się tamten klub?
Ania: 6/8.
Rafał: i muszę zawracać niepotrzebnie..
Ania:  masz pecha.  Wcześniej byś spytał , wcześniej byś się dowiedział.
Rafał: Anka...
7:15. Klub 6/8.
barman: coś podać?
Ania:  dziękujemy. Jesteśmy z policji.
barman: w jakiej sprawie?
Rafał:  w piątkowy wieczór z tego co się orientuję, była tu impreza zamknięta.  Zaginęła jedna z dziewczyn będąca na tej imprezie. Tu masz pan jej zdjęcie.
barman: a kojarzę to dziewczę.  Pół wieczoru podpierała ściany, a potem   wyszła na królową parkietu.
Rafał:  chcielibyśmy dostać listę wszystkich uczestników tej imprezy.
barman: z tym nie będzie problemu. Spisujemy każdego kto tu wchodzi, ale lista będzie dopiero za kilka godzin.
Rafał: dobrze.
Ania: chcielibyśmy także zapis z kamer.
barman: to też za kilka godzin.
 12:50. Komisarze przeglądają zapis z kamer klubu 6/8.
Ania: reasumując, wyszła z klubu o  3:00 w sobotę i już ślad po niej się urwał.
Rafał: ale zobacz.   Wyszła o trzeciej, a chwilę później ktoś wyszedł za nią.
Ania: możesz  przybliżyć?
Rafał:  się robi.
Przybliżył.
Ania: zatrzymaj.
Rafał: mówi ci to coś?
Ania: nie wiem kto to jest. Poproszę Kamila, żeby wyodrębnił tę fotkę.
14:40.  Komisarze otrzymali informację, iż  znaleziono rzeczy zaginionej. Ania z Rafałem jadą to sprawdzić.
Ania:  faktycznie, to rzeczy Patrycji.
Rafał: wyrzucił jej sukinkot chyba wszystkie rzeczy.
Ania:  zobacz, to  telefon Patrycji.
Rafał: 80 nieodebranych połączeń. Prawie wszystkie od  rodziców, ale jest jeszcze połączenie od jakiegoś Marka.
Ania: zadzwoń do niego.
Rafał: ok.  Zadzwonię ze swojego telefonu.
Ania: dzwoń, a nie gadaj..
Rafał wybrał odpowiedni numer.
- Halo? Z kim mam przyjemność?
- dzień dobry. Rafał Kopacz, policja.
-   dzień dobry. W jakiej sprawie?
- Prowadzę śledztwo w sprawie, przepraszam, że przez telefon to mówię, ale Patrycja zaginęła.
- A , słyszałem.   Jeśli chcecie pogadać, to podjedźcie na Abrahama 8/10, bo mi bateria zaraz padnie..
- dobrze, podaj jeszcze raz adres.
- Abrahama 8/10.
15:15. Komisarze postanowili pojechać do Marka Wiktorskiego- chłopaka Patrycji Langowskiej.
Marek:   kiedy ona zaginęła?
Rafał: wczoraj w nocy ślad się po niej urwał.
Marek:  znajdźcie ją, proszę was..
Ania: zrobimy wszystko co możemy.  A ty nie byłeś z nią na tej imprezie urodzinowej w tym klubie?
Marek: byłem, lecz wyszedłem po 23:00.   Nie moje towarzystwo, gdybym tam został, to może nic by się  nie stało..
Ania:  nie zadręczaj się, nie mogłeś tego przewidzieć.
Marek: ale powinienem!
Rafał:   a jak myślisz, kto mógłby stać za jej zaginięciem?
Marek: jej były facet.  Robi jej sceny zazdrości przy każdej możliwej okazji.
Rafał: a wiesz jak on się nazywa?
Marek: Piotr Ruszczakiewicz.  Nie znam jego adresu.
16:45. Na komendzie komisarze usiłują ustalić  adres byłego chłopaka ofiary.
Ania:  Rafał, chodź tu.
Rafał: masz coś?
Ania:  sam zobacz.
Rafał:  Zaginęła  nastolatka. Wracała z klubu nocnego z urodzin koleżanki.  Bawiła się w klubie 6/8. Czy jej zaginięcie ma związek ze sprawą sprzed czterech lat?
Ania: kto zajmował się tamtą sprawą?
Rafał: nie wiem. Poproszę Kamila, żeby to sprawdził.
Ania:ok.
Justyna:  sprawdziłam wam też przeszłość  tego Ruszczakiewicza. Był  podejrzany o trzy gwałty, a co najciekawsze wszystkie te kobiety zostały  zgwałcone w okolicach klubu 6/8.  A za tą zaginioną z klubu to Ruszczakiewicz wychodził.
Ania:  a jaki on ma adres?
Justyna: Zimińskiego 17.
17:30. Anka z Rafałem pojechali do Piotra Ruszczakiewicza. Jest to były chłopak Patrycji Langowskiej.
Ruszczakiewicz: tak?
Anka: policja.
Ruszczakiewicz: w jakiej sprawie?
Ania: w sprawie zaginięcia Patrycji Langowskiej.
 Ruszczakiewicz: to ona zaginęła?
W tym momencie rzucił się do ucieczki.
Rafał: stój!
Oddał strzał w powietrze, a Ruszczakiewicz się zatrzymał.
Ania:  chcieliśmy tylko pogadać.
Ruszczakiewicz: ale nie mamy o czym gadać..
Ania:  gdzie jest Patrycja?
Ruszczakiewicz: nie wiem!
Ania: to się dowiedz.  Jedziesz z nami.
19:10.  W czasie gdy Rafał przesłuchuje byłego chłopaka  Patrycji Langowskiej, Ania jeszcze raz przegląda zapis z kamer.
Kamil:  przeszkadzam?
Ania: skądże. Mów co dla nas ustaliłeś.
Kamil:  4 lata temu zaginęła młoda dziewczyna. Bawiła się ona w klubie 6/8.  Następnego dnia, na śmietniku znaleziono wszystkie jej rzeczy, a potem ją. Martwą.
Ania:  myślisz, że mógłby być to ten sam sprawca?
Kamil: nie wykluczałbym tego.  A co najlepsze, sprawą zajmowali się Aśka z Sebą.
Ania: skontaktuj nas  z nimi.
Kamil:  będą dopiero jutro rano. Ja będę w biurze asystentów.
Ania: ok.
Rafał: właśnie skończyłem przesłuchiwać Ruszczakiewicza. Pękł. Przyznał się do tych trzech gwałtów, ale zarzeka się, że nie stoi za zaginięciem Patrycji i tamtej dziewczyny sprzed czterech lat.
Ania: ale sprawa tamtej dziewczyny jest bardzo podobna do naszej. Niemalże wszystkie szczegóły się zgadzają. Następnego dnia od zgłoszenia zaginięcia znaleziono wszystkie jej rzeczy na śmietniku, a potem jej zwłoki.
Rafał:  sugerujesz, że to jest ten sam sprawca?
Ania: no nie możemy przecież tego wykluczyć..
Tomek: dostaliśmy zgłoszenie , że  w lesie niedaleko klubu 6/8 znaleziono zwłoki młodej dziewczyny...
Ania:  dobra, udajemy się tam...
                                                                Ciąg dalszy nastąpi....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz